poniedziałek, 2 grudnia 2013

(2) Fit Test i pierwsze minusowe bieganie, a jak! :)

No więc minęły już dwa tygodnie mojej przygody z Insanity. I z dumą mogę powiedzieć, że nie opuściłam (jeszcze) żadnego treningu! Jedynie parę razy zamieniłam kolejność dni. Narazie nie mogę porównać spadku wagi, o ile taki jest, bo moja waga nadal jest bez baterii, ale jutro wyskoczę do kiosku po nie i w weekend możliwe, że pochwalę się tutaj. :) Ale mogę porównać sobie ilość wykonanych powtórzeń w Fit Teście. A więc :

SWITCH KICKS             80   84
POWER JACKS              38    48
POWER KNEES              78   74
POWER JUMPS               34   48
GLOBE JUMPS                  8   11
SUICIDE JUMPS              11  12
PUSH-UP JACKS             15 15
LOW PLANK OBLIQUE 40 54


Niektóre ćwiczenia, np. push-up jacks nie są moimi ulubionymi, bo ledwo radzę sobie ze zrobieniem pełnej pompki, więc.. :))
Ale jest różnica i to jest najważniejsze!


 Dzisiaj też wybrałam się na (pierwsze) bieganie przy minusowej temperaturze. Chciałam sprawdzić czy sobie poradzę. Chociaż zmarzluchem nie jestem, to bałam się trochę, bo wcześniej nawet sobie nie wyobrażałam, że zimą, przy minus pięciu stopniach można iść na spacer, a co dopiero biegać.
No więc poszłam.. i pobiłam swój 'rekord'. Pierwszy raz biegałam non-stop przez 30 min (haha!)
i to w takie zimno. Szczerze, spodobało mi się to. :) A najbardziej miny przechodniów i kierowców, kiedy ich mijałam. Haha :)


















     NIE PODDAM SIĘ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz