poniedziałek, 14 października 2013

wczorajsza desero-kolacja, dzisiejszy rekord życiowy i tablica motywacyjna

Po wczorajszym treningu czekała na mnie w lodówce pyszna desero-kolacja, którą przygotowałam sobie przed biegiem. A był to mianowicie: 


JOGURT BANANOWO-KAKAOWY PRZEKŁADANY RODZYNKAMI, SŁONECZNIKIEM I PŁATKAMI OWSIANYMI, POSYPANY WIÓRKAMI KOKOSOWYMI

nie wiem czemu, ale zdj nie chce dodać się jak jest odwrócone  

Przepis jest banalny:

Jednego banana miksujemy na gładką masę, dodajemy jogurt oraz łyżkę kakao i mieszamy.
Do wysokiej szklanki wsypujemy po kolei składniki, według własnego uznania.
Całość posypujemy wiórkami kokosowymi i wkładamy do lodówki na ok 30 min.
I wcinamy !


Dzisiaj moja tablica korkowa zamieniła się w motywacyjną tablicę :)
Wybrałam zdjęcia, które mnie najbardziej motywują do pracy nad sobą.
Niestety nie zmieściłam kalendarza treningowego, ale znalazłam inne rozwiązanie.
W moim pokoju wisi też taka tablica, po której można pisać pisakami. Od dawna jej nie używałam, ale teraz w końcu przyda się do czegoś pożytecznego.


Taaak, bardzo dokładny i profesjonalny.. ale mi wystarczy ! :) Będę w nim zapisywać każdego dnia wykonane ćwiczenia. 
Tak jak np. dzisiaj z wielką dumą wpisałam na tablicę swoje pierwsze, przebiegnięte 3 km!!! 
Dystans ten przebiegłam w czasie 19:19 min, więc jestem z siebie naprawdę zadowolona. Udowodniłam sobie, że jak się coś chce, to można to osiągnąć. Teraz czeka na mnie 5 km do pokonania. :)














 NIE PODDAM SIĘ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz